Zbychowo 20.04.2013
Mój trzeci start w zawodach dogtrekkingowych, i trzeci udany, oby tak dalej :) Razem z Lupusem przemaszerowaliśmy kilkadziesiąt kilometrów zwiedzając piękne okolice Zbychowa i udało się, choć nieoczekiwanie, zająć 2 miejsce w kategorii LONG. Nieoczekiwane, ponieważ prze ok 1 h szukaliśmy karty z punktami, która zgubiłem na jakimś bagnie, kiedy to chciałem omijając most, przeprawić się na drugą stronę strumyka :) Ale dosyć narzekania, karta się znalazła, do mety doszliśmy, goła baba zdobyta :)
Chciałbym, też bardzo pochwalić i podziękować organizatorom, a głównie Michałowi - najlepszemu animatorowi zawodów dogtrekingowych EVER, za przygotowanie rewelacyjnej imprezy, za załatwienie super pogody :). Opracowane trasy dawały w kość, ponieważ trzeba było się trochę powspinać, a było po czym. Mapa czasami nie chciała współgrać z rzeczywistością Dziękuję też tym, którzy przyjechali na zawody, aby wystartować lub wspierać startujących:)
Szczególe podziękowania dla Ani i Marka, z którymi broniliśmy honoru SFORY na zawodach ;) I ich Cahirowi, który przesiadł się z bieżni na trial'owy maraton i PRZEŻYŁ:)
Gratulacje dla Agaty, Michaliny, Radka, Krzyśka, Daniela
i do miłego zobaczenia 11 maja na kolejnych zawodach.
tym razem pies odmówił udziału w odprawie ;)
Lupus
Ania i Marek z Cahirem
Ania - Cahir - Marek
LUPUS
To my dziękujemy, gdyby nie Ty nawet byśmy tam nie dotarli, a nawet gdyby to bez kompasu i kilku praktycznych porad do tej pory nie wyszlibyśmy z lasu ;) świetnie spędzony czas i oby więcej takich imprez!
OdpowiedzUsuń