Emocje opadły i można napisać coś o wczorajszym biegu.
Zacznę od pierwszego traumatycznego przeżycia tego dnia, podróż autobusem z Targu Węglowego ma Westerplatte. Jechaliśmy z Jarkiem i jechaliśmy, i jechaliśmy i ..., i ta droga się nie kończyła. Zacząłem się zastanawiać, czy na pewno ta trasa ma 10 km :) Dodatkowo kierowca postanowił trochę podgrzać atmosferę i odpalił ogrzewanie. Na szczęście dojechaliśmy do celu. Tutaj, na Westerplatte o 10:20 umówiliśmy się na zbiorowe zdjęcie Akademii Biegania i Pomorze Biega. Zdjęcie zrobione, kilka razy, na każdym o 1 - 2 osoby więcej. Ostatecznie oddałem aparat i byłem na ostatnim zdjęciu :)
I łup. Pierwsza salwa. I pierwsza grupa wystartowała, I łup - następna. łup i przyszła nasza kolej. Wystartowaliśmy !!!
Na początku większą grupką AB i PB, ale w okolicy 1 km razem z Kaśką i Pawłem przyspieszyliśmy. Tempo ok. 5m30s /km. Biegniemy, wyprzedzamy kolejnych biegaczy, nas mało kto wyprzedza;) Jest nieźle. Zaczyna się 3 km, miejsce mojego kryzysu, na szczęście szybko mija i śmigamy dalej. Wiadukt i 4 km, tutaj niemiły obrazek. Na poboczu cucą mdlejącą dziewczynę, ale patrząc tak na nią pomyślałem, nie jadła śniadania i chyba tempo było za duże.
Na początku większą grupką AB i PB, ale w okolicy 1 km razem z Kaśką i Pawłem przyspieszyliśmy. Tempo ok. 5m30s /km. Biegniemy, wyprzedzamy kolejnych biegaczy, nas mało kto wyprzedza;) Jest nieźle. Zaczyna się 3 km, miejsce mojego kryzysu, na szczęście szybko mija i śmigamy dalej. Wiadukt i 4 km, tutaj niemiły obrazek. Na poboczu cucą mdlejącą dziewczynę, ale patrząc tak na nią pomyślałem, nie jadła śniadania i chyba tempo było za duże.
Dobra biegniemy dalej. 5 km i wodopój. Kilka łyków, i co lecimy. Zakręcamy na Przeróbkę. Nadal w trójkę: Kaśka i 2 Pawły. Lecimy. Przed wiaduktem Kaśka zaatakowała. 2 Pawły zostały przy swoim tempie ok 5m30s / km. Lecimy dalej, mijamy kolejnych biegaczy, niektórzy już maszerują. Dajemy, ale zaczyna się kryzys i podłoże też nie pomaga (ul. Angielska Grobla i Szafaria) - bruk. Ok. Jest Motława, jest i Długa. Trzeba ją tylko przebiec, zakręcić w stronę Parlamentu, i jesteśmy na mecie. A tu niespodzianka zakręcamy na Ogarną, CIOS, siekło mnie. Trudno, przecież się nie zatrzymam, jeszcze tylko kilkaset metrów. Wpadamy na Targ Węglowy.
Udało się, wyprzedziliśmy kilka osób, a z 4 innymi wpadliśmy razem na metę.
Oficjalny wynik:
miejsce 1762 w kategorii wiekowej M30 649 czas brutto 00:57:59 czas netto 00:54:34
Było super. Pierwszy raz zaliczony. Już czekam na kolejne zawody.
Wielkie dzięki dla Katarzyny i Pawła z którymi biegłem, bez Was nie byłoby tak fajnie. DZIĘKI.
Po udanym biegu AB i PB uzupełniało sole mineralne. BEZCENNE.
Wielkie dzięki dla Marka za organizację grupy i rozgrzewkę, dla Agaty za serwis zdjęciowy, dla rodziny Pawła - za zdjęcie ze sprintu na finiszu. Radiu Gdańsk za transport aparatu ;)
I WIELKIE DZIĘKI DLA OLI I MARKA, ŻE CZEKALI NA MNIE NA MECIE.
GRATULACJE DLA JARKA Z SUPER WYNIK !!!
Mam nadzieję, że tak tą trasę widzieli Paweł i Katarzyna :)
I jeszcze kilka zdjęć:
fot. arch rodzinne Pawła Szweda
fot. Agata Masiulaniec
Paweł rzuca hasło "wysoko nogi!!!" i mamy sprinterski finisz.Udało się, wyprzedziliśmy kilka osób, a z 4 innymi wpadliśmy razem na metę.
Oficjalny wynik:
miejsce 1762 w kategorii wiekowej M30 649 czas brutto 00:57:59 czas netto 00:54:34
Było super. Pierwszy raz zaliczony. Już czekam na kolejne zawody.
Wielkie dzięki dla Katarzyny i Pawła z którymi biegłem, bez Was nie byłoby tak fajnie. DZIĘKI.
Po udanym biegu AB i PB uzupełniało sole mineralne. BEZCENNE.
Wielkie dzięki dla Marka za organizację grupy i rozgrzewkę, dla Agaty za serwis zdjęciowy, dla rodziny Pawła - za zdjęcie ze sprintu na finiszu. Radiu Gdańsk za transport aparatu ;)
I WIELKIE DZIĘKI DLA OLI I MARKA, ŻE CZEKALI NA MNIE NA MECIE.
GRATULACJE DLA JARKA Z SUPER WYNIK !!!
Mam nadzieję, że tak tą trasę widzieli Paweł i Katarzyna :)
I jeszcze kilka zdjęć:
*Katarzyna Katarzyna;) faktycznie impreza udana - wielkie dzięki za towarzystwo, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo i wyszła moja pamięć do imion :(
Usuń