Wakacje i budzik o 3:30 SUPER. Pozbieraliśmy się, zapakowaliśmy rowery i generalnie wystartowaliśmy ok. 5:00
Po powrocie licznik zatrzymał się na ok. 540, ale zapomniałem zrobić zdjęcia :)
Trasa przyjemna autostrada, potem przyjemna droga do Włocławka, no i Włocławek - jeden wielki remont dalej Łódź i Częstochowa.
Podczas, gdy niektórzy skupiali się na drodze byli i tacy co spędzali czas w samochodowym spa - czyli saunie grając na psp.
Nie wiem jak można spędzić, tak większość podróży - ale możecie mi wierzyć można :)
Dalej była Częstochowa i Jasna Góra . Zwiedzanie zaliczone
Następnie szybki dosłownie FAST obiad w KFC i obraliśmy kierunek na pierwszy nasz zamek - ZAMEK OLSZTYN
Robi wrażenie. Zwiedzanie popsuła w pewnym momencie nadciągająca burza, ale może i dobrze bo ruszyliśmy 4 litery i wyruszyliśmy do celu naszej podróży miejscowości Hutki Kanki i hotelu Centuria.
Po przyjeździe relaks w basenie i saunie a następnie rewelacyjny obiad, którego kulminacją był deserek - pyszny jabłecznik.
Dobra tyle na dzisiaj - pora spać, bo jutro na rower!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz