Dzisiaj chrzciny Antoniego, więc w ramach porannej rogrzewki przez imprezą i zdjęciami należało wybrać się na drobny spacer rowerowy.
Start z Suchanina w kierunku na Kowale przez Outlet i dalej na Bąkowo. Tutaj nadmienię, że około godz. 7:00 przejeżdżałem obok rezydencji Państwa Kuras i nikt nie stał z szklaną wody, aby pomóc koledze rowerzyście :) Z Bąkowa bardzo fają drogą przez las dojechałem do Otomina i jeziora, skąd po krótkiej przerwie ruszyłem dalej. Odwiedziłem Sulmin i Niestępowo i dojechałem do Lnisk (urokliwa droga). Dalej już 7-ką na Gdańsk, na całe szczęście był weekendowy poranek, więc ruch był niewielki. Po przejechani obwodnicy, piękną nową kładką, śmignąłem do Jaśienia piękną nową drogą asfaltową i dalej na skróty na Morenę i do domku na Suchanino.
Podobno spaliłem 1500 kalorii więc zasłużyłem, oczywiście moim zdaniem, na rewelasyjne śniadanie - talerz pysznych flaków. Mniam.
test
OdpowiedzUsuńŁaaadna ta kładka :) Mój mąż liczył. Pozdrowienia od całej rodzinki dla całej Waszej rodzinki - najstarsza Świstakówna :)
OdpowiedzUsuń